Wszyscy jesteśmy w końcu zdrowi, więc można było wybrać się
rodzinnie w jakieś ciekawe miejsce.
Tym razem wybór padł na Łódzki Se-ma-for, czyli Muzeum
Animacji . Głodni wrażeń, po dwóch tygodniach spędzonych w domu, wyruszyliśmy w
drogę.
Najpierw autobusem, potem troszkę spacerkiem i jesteśmy już
na miejscu.
Wchodzimy, witają nas uśmiechnięte i miłe Panie. Zostawiamy
kurtki, Geny witają się z wielkim, pluszowym Parauszkiem i już za chwilę zaczynamy zwiedzanie.
Oprowadzani przez sympatyczną Przewodniczkę podziwiamy modele
lalek, fragmenty scenografii, ale również dowiadujemy się wielu ciekawych
rzeczy, np. jak powstają bajki i lalki, jak przebiega produkcja.
Poznajemy
również wiele ciekawostek historycznych.
To przecież w tym miejscu, w którym się znajdujemy powstały bajki
naszego dzieciństwa jak: „Miś Uszatek”, „Coralgol” czy „Trzy Misie”.
Ale nie
tylko, tutaj stworzono również dwie produkcje oscarowe : „Tango” i „Piotrusia i
Wilka”.
Koniecznie należy też wspomnieć o sympatycznym, przywoływanym już wcześniej „Parauszku”.
W ramach poznawania pracy animatora stworzyliśmy nasz własny film poklatkowy, który następnie
mogliśmy wysłać sobie na e-mail. Będzie to miła pamiątka na kolejne lata.
Ostatnim punktem zwiedzania była projekcja. W kameralnym, muzealnym kinie
obejrzeliśmy odcinek „Parauszka”. Dzieci zachwycone, my również, bardzo miło
spędzony wspólnie czas.
Oczywiście przy wyjściu Geny zażyczyły sobie jeszcze na
pamiątkę po pluszaku. I tak Panicz stał się szczęśliwym posiadaczem Wilka
Waldka, a Jaśnie Panienka Królisi Usi.
Zadowoleni i uśmiechnięci opuszczamy to cudowne miejsce, ale
myślę, że nie na długo, ponieważ Muzeum oferuje duży wybór warsztatów filmowych
(choć nie tylko) dla dzieci. Już postanowione, że na takie zajęcia się
wybierzemy.
Muzeum Animacji Se-ma-for to miejsce niesamowite, u dorosłych
przywołuje wspomnienia z dzieciństwa, a przy okazji jest przyjazne dla
dzieci Można śmiało powiedzieć, że to
miejsce, które łączy pokolenia.
Jeśli będziecie mieli okazję tu zawitać, nie wahajcie się ani
chwili. Gorąco polecamy, naprawdę warto.
Więcej zdjęć znajdziecie na
W Polskę Bez Samochodu, a informacje o warsztatach na stronie Se-Ma-Fora
:)
Lubię takie miejsca!
OdpowiedzUsuńCiekawe miejsce i fajna relacja z wizyty. Umieściłam ten artykuł na swoim blogu: http://monikaszostek.blogspot.co.uk/2016/02/piec-ciekawych-artykuow-do-czytania-w.html. Przyda się więcej reklamy łódzkiemu muzeum. :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję Bardzo :D Pozdrawiam
UsuńProszę. Przyjemność po mojej stronie. :) Pozdrawiam!
Usuńprzesympatyczne miejsce, rzeczywiście wracają wspomnienia z bajek oglądanych jako dziecko. lubię nietypowe muzea więc sądzę, że i to przypadłoby mi do gustu, mimo że dzieckiem od dawna nie jestem :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Świetne miejsce! Muszę się wybrać do tego muzeum. Myślę, że miło będzie powspominać.
OdpowiedzUsuń